Na imię mi Małgorzata....

Małgosia przyjechała do mnie dzisiaj z pełną torbą ciuchów i oczywiście ze swoją różową kosmetyczką.
Na początku , nie mogłyśmy ogarnąć włosów i coś nam nie grało.. Światło było dobre ! O dziwo !
Wygłupy i dziwne pomysły to nasza specjalność , mój dywan w pokoju wyglądał jak niezły sklep odzieżowy !:)
Dzisiaj taka mała zapowiedź ;) Czekajcie na resztę ;))

Komentarze

  1. Znam te ogrom ciuchów wszędzie, zawsze na początku ciężko to ogarnąć :D piękna ostatnia fota, niesamowicie klimatyczna i subtelna, kropelki dodają uroku :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz